|
|
|
|
|
Jadwiga Morawska - urodzona w Dukli. Absolwentka Liceum Pedagogicznego w Gorlicach, Studium Nauczycielskiego w Przemyślu oraz rzeszowskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej. Nauczyciel historii z 40 letnim stażem pracy. Obecnie emerytka. Pracę zawodową rozpoczęła w Szkole Podstawowej w Tylawie potem w Trzcianie, a od 1974 r. pracowała w Dukli. W latach 1983 - 1985 pełniła obowiązki Dyrektora Muzeum Historycznego w Dukli. Od roku 1986 aż do emerytury przepracowała jako nauczyciel i wychowawca w Liceum Ogólnokształcącym w Dukli. Wielu jej uczniów uczestniczyło w olimpiadach i konkursach na szczeblach powiatowym i wojewódzkim. Wielokrotnie nagradzana przez dyrektora szkoły i kuratora oświaty. W 2007 roku odznaczona medalem "Zasłużony dla Dukielszczyzny". Współpracuje z Muzeum Historycznym w Dukli, z redakcją Dukielskiego Przeglądu Samorządowego na łamach którego publikowana była jej praca magisterska "Zarys dziejów Dukli do 1939r.", a obecnie miesięcznika Dukla.pl. Jest współautorką publikacji ścieżki dydaktycznej ekologiczno - historycznej po Dukli: "A Cergowa patrzy i myśli, co się tutaj dzieje" Jej życiowe motto brzmi "Historia jest nauczycielką życia" |
Podkarpacie, to od wieków istotna dla Polski kraina. Tędy przebiegały szlaki handlowe na południe Europy i na zachód, tędy przemieszczały się ludy europejskie, tu rozgrywały się bitwy, które rozstrzygały o losie nie tylko tej ziemi. Także Polski i znacznie większego obszaru. I dlatego każda pozycja mówiąca o historii Podkarpacia i jego mniejszych rejonach, stanowi ważny przyczynek do dziejów naszego kraju. Tak można również odebrać kolejną pozycję z cyklu Biblioteki Dukielskiej, książkę pod tytułem "Dukla, miasto na rubieżach Rzeczypospolitej. Zarys dziejów Dukli do roku 1939. Ładny tytuł. Jest to praca magisterska Jadwigi Morawskiej. To obszerna monografia Dukli od czasów, kiedy zaczęto spisywać jej historię, poprzez wszystkie wojenne zawieruchy, ruchy ludności, polityczne uwarunkowania i gospodarcze znaczenie tej ziemi, do wybuchu drugiej wojny światowej. Praca jest bardzo rzetelnie podbudowana obszerną bibliografią i stanowi kolejną wartość publikacji, obok faktograficznych danych na wiele tematów. Bo to nie tylko historia w czystej wersji, ale także przesłania o klimacie regionu, warunkach geologicznych, świecie fauny i flory, o osadnictwie i zwyczajach tutejszych. Zatrzymam się na moment przy bibliografii. Jest w książce tyle odnośników i przypisów, że gdyby je wszystkie przejrzeć i zweryfikować, czasu by zabrakło na przeczytanie samej pracy. I na pewno nie jest to książka do czytania w zimowy wieczór, przy kominku i lampce wina. Wymaga skupienia i zastanowienia się nad niejednym wierszem, Wierszem, który jest także cząstką tej ziemi, samej Dukli i ludzi, którzy tu żyją. I żyli wiele wieków przed nami, tworząc historię, stanowiącą także o losach Polski. I choć zabrzmiało to trochę górnolotnie, to trzeba jednak uznać, że nie ma dziś w historii świata spraw obojętnych, które nie były by z sobą powiązane. Tak jest i dziś z Duklą, miastem na rubieżach Rzeczypospolitej, miastem świętego Jana z Dukli, naznaczonego pielgrzymowaniem Jana Pawła II, miasta u stóp góry Cergowej, a przede wszystkim miasta pracowitych ludzi. Historia Dukli, a właściwie całej Dukielszczyzny, to niemal siedem wieków i całe setki ludzkich pokoleń, które budowały miasto i tworzyły jego historię. Historię pokrętną, pełną wojen i zmagań z losem, który nie był dla tej ziemi łaskawy. Kto tutaj nie wojował ! Niemcy, Rosjanie, Austriacy, Węgrzy i Francuzi przemierzali tę ziemię. Kto tylko wojował ze Wschodem, niemalże musiał forsować Dukielszczyznę. Tędy przeciągał ze swoimi wojskami Napoleon, wojska pustoszyły tę krainę, rabowały ją, i to wszystko powiększało tutejszą biedę, później zwaną biedą galicyjską. Bo to nie była nigdy ziemia bogata, choć z czasem odkryto tu gaz i ropę. I mimo, iż autorka zatrzymała się na roku 1939, to przecież wiemy z dziejów najnowszych Polski, że walki o przełęcz Dukielską w połowie roku 1944 odcisnęły krwawy ślad na tym skrawku Rzeczypospolitej. I dlatego historia Dukli, to także historia Polski, choć ograniczona do maleńkiego obszaru. Jakże ona jednak charakterystyczna dla całego kraju, bo i jego dzieje pełne są walk o wolność, o ludzką sprawę, o honor. Jadwiga Morawska zamknęła swoje dzieło w czterech rozdziałach - od środowiska geograficzno - historycznego poprzez okres staropolski, okres rozbiorów i niewoli po lata Polski niepodległej. Dukla, to między innymi rody Mniszchów, Tarnowskich, Ossolińskich, Męcińskich, wielkich polskich rodzin szlacheckich. Autorka szczegółowo opisuje tutejsze życie, zdarzą się w tekście także swoiste smaczki, że wspomnę tu jedynie historię pomnika nagrobnego Amalii Mniszchowej i krótka jego historia, skąd rzeźbiony sarkofag z postacią zmarłej, na głuchej prowincji. Dukieklszczyzna, jak i przez wiele wieków cała Galicja, była w dużej zamieszkała przez Żydów, którzy osiedlali się tu od setek lat, handlując wszystkim, co było do przehandlowania. Ale także dzielili swoją biedę z pozostałą ludnością tej ziemi. A handel stanowił we wszystkich niemal okresach historii miasta i tego zakątka kraju, istotną część życia obywateli i świadczył o jej sile przetrwania. A handlowano głównie winem, sprowadzanym z Węgier, handlowano końmi, bydłem, płodami rolnymi. Ustanawiano ceny, wysokość ceł, wydawano patenty królewskie na handel, na budowanie, na naukę. A prym w handlu, jak mówiliśmy wiedli tu Żydzi. Oni w latach okupacji, o których jeszcze nie ma mowy w książce Jadwigi Morawskiej, zostali niemal całkowicie unicestwieni przez Niemców. Historia tej krainy, to także Kazimierz Pułaski i jego udział w Konfederacji Barskiej; to kilka rodów królewskich, które były żywo zainteresowane rozwojem gospodarczym Dukielszczyzny, bo ona przynosiła skarbowi wawelskiemu znaczne korzyści finansowe. Książka została bardzo starannie wydana, jej wartość edytorska jest znaczącym wyróżnikiem dzieła. Wydawcą książki jest wydawnictwo "Ruthenus"w Krośnie, druk i oprawa Drukarnia Narodowa w Krakowie. Godna uwagi jest książka o Dukli, mieście na rubieżach Rzeczypospolitej. Kto interesuje się losami tej ziemi, ten doceni wartość i znaczenie pracy Jadwigi Morawskiej. (ri) |
|
żródło: www.dukla.pl | |
Fotorelacja z promocji książki, fot. Maria Walczak >>> | |
POEZJA. DUKLA. pl |
|